Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec.


Dobra, koniec.

Dziś na zakupach lustro w przebieralni bezwzględnie podkreśliło mi, że może bym się wzięła za siebie. Waga wagą, ale cellulit okropny. Boże, jak u starej baby.

Zjadłam więc pożegnalnego snickersa, pszenną bułkę i od jutra rana czas, start. A jak się poddam, to jestem ciotą.

  • Ancur90

    Ancur90

    3 lipca 2014, 22:43

    Żebyś ty widziała mój cellulit:D Ale walcz o wymarzoną figurę:)

  • Inna_1

    Inna_1

    3 lipca 2014, 11:36

    Jestem z Tobą! dasz rade:)

  • california.girl

    california.girl

    3 lipca 2014, 08:25

    lustry w przymierzalniach sa bezlitosne. Też wczoraj pękłam i zaczynam od dziś na poważnie a tutaj już bym zjadła kawałek czekolady!! ;// Tak więc powodzenia :)- nam obu :)

  • LittleWhite

    LittleWhite

    2 lipca 2014, 20:23

    Zobacz sobie w necie od jedzenia/picia czego się robi cellulit, udało mi się wyeliminować wszystko (kawę piję tylko bez cukru i mleka to się nie liczy do tworzenia cellulitu) :) Już widzę ogromną poprawę mimo że mi jeszcze cała waga nie zeszła, cellulitu prawie nie ma

    • LittleWhite

      LittleWhite

      2 lipca 2014, 22:40

      Tanie wędliny, konserwy, fastfoody, nabiał, tłuste mięso, biała mąka, biały cukier, sól, napoje gazowane, kawa z mlekiem (bez mleka i cukru nie zauważyłam negatywnego działania), alkohol, papierosy są za to odpowiedzialne

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    2 lipca 2014, 20:16

    trzymam kciuki :))