Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1. Widoczny spadek !!!


Po pierwszej nocce, na ktorej tylko jadlam owoce, dzieki Bogu nie rzucilam sie na lodowke i grzecznie poszlam spac. Zanotowalam spadek -0,6 kg w porownaniu do dnia poprzedniego. Wiem, że to błąd że waże się codziennie, ale to juz taki nawyk od wielu lat, że chyba już łatwiej z kawy zrezygnować. Moj jadłospis troszkę zmodyfikowałam i dobrze, po sniadaniu o 15.00 (dwie kromki chleba pelnoziarnistego z serkiem białym i pomidorem) był lekki obiad o 16.00 – sałatka z ciecierzycą i krewetkami, potem o 19.30 – dwa naleśniki , po drodze trochę barszczyku czerwonego, który również teraz popijam na nocce. Byłam z siebie dumna, bo będąc na Sali zabaw z córką nie zamówiłam sobie nic poza kawą, a zawsze w tym miejscu coś zamawiam. Niestety kupując w piekarni chleb, corcia poprosila o ciastko z ciasta francuskiego, ktore wyladowalo u mnie w brzuchu, poniewaz sie niestety rozmyslila panienka. To tyle z dzisiejszego dnia, nie bylo zle, tak sadze, oby do przodu !!!
  • NaDukanie

    NaDukanie

    29 października 2014, 17:00

    Oj ciacho raz na jakis czas nie zaszkodzi :)