Za oknem koszmarek typowo listopadowy, ta sama ponura scena, mokro, brzydko, depresyjnie.... Na szczęście dzień już się wydłuża,we wtorek Trzech Króli a potem już z górki. Postanowienia zrobione, morale podniesione, ruszamy w przód aż do zwycięstwa, a dla Iwonki tak ku pamięci jak to drzewiej bywało w tym czasie
jolaps
3 stycznia 2015, 20:33Gdybym nie wiedziała o tej szopce z piasku to nie uwierzyłabym ze taka u Was zima. U nas śladu śniegu , tylko deszcz i deszcz. A szopka to dzieło sztuki. Jest cudowna i warto taka uwiecznić. Ale od Ciebie liczę na więcej szopek zrobionych podczas spacerów. Takie ładne były letnie fotorelacje to liczę teraz na zimowe ale nie koniecznie wspomnieniowe.
ckopiec2013
3 stycznia 2015, 13:13Widoki piękne, chociaż ja za śniegiem nie przepadam, buziaczki.
moderno
3 stycznia 2015, 11:32Dziękuję Małgosiu. Piękne widoki i ten bialutki śnieg to jest to. Taka piaskowa szopka stoi teraz na przeciw Parku Oliwskiego. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Nakonieczny
3 stycznia 2015, 11:43A proszę Słoneczko :)) Miłego Dnia i Słońca!