Może nie tak do końca trzymam się samego Krakowa, ale tylko epoka komputerów pozwala na równocześnie pieszczenie ucha i oka dwoma różnymi epokami. W tle Dalida chwali "solei" i wyśpiewuje swoje "volare" a ja robię wpis i przeglądam zdjęcia. Już po śniadaniu. Z każdym dniem przyzwyczajam się do regularności posiłków i ich różnorodności. Wczoraj przekonałam się do koktajlu szpinakowo-bananowego z jogurtem greckim i mlekiem. W moim dawnym świecie nie mieszałabym owoców i to słodkich ze szpinakiem, który kojarzę z czosnkiem albo gałką muszkatołową. Przyznaję jednak, że to było wyśmienite. Szpinak mrożony w kostkach w blenderze wytworzył spieniony zimny jak lody koktajl. Pycha.
Z przeglądających zdjęć zobaczyłam i UJ, parę znanych i mniej znanych ulic starego miasta, Barbakan, Cmentarz Rakowicki, Kazimierz i Podgórze, Teatr Słowackiego, nie licząc wielu kościołów i nowoczesnego Dworca z galerią,,,,,Myślę, że parę dni będziemy mogli to oglądać. Licznik, powiedział mi, że w Katalogu KRAKÓW mam 1223 zdjęcia....
Kraków zawsze zostawia mi na czole zmarszczkę zdumienia. Jak to możliwe, że dotykam murów, depczę posadzki, klękam w klęcznikach, widzę obrazy i miejsca jak nasi królowie, profesorowie Jagiellonki, nasz papież czy Kardynał Wyszyński.....?
mefisto56
26 kwietnia 2016, 12:54Małgosiu !!! Spróbuj koktail : szpinak z pomarańczą , dla mnie pycha :))). Kraków to piękne miasto , szkoda tylko , że leży tak daleko od Kołobrzegu !!!
Nakonieczny
27 kwietnia 2016, 08:01Masz rację, ten szpinak naprawdę mnie zaskoczył...Super też jest zielony z pieczonym buraczkiem, serem kozim, orzechami i sosem musztardowo-miodowym....Oczywiście najwięcej szpinaku :)) Cieszę się, że mogę Ci go chociaż z dala pokazać... Buziaki i owocnej walki z dzisiejszymi wyzwaniami :))
elkada
26 kwietnia 2016, 11:16A tak,też kocham Kraków!
Nakonieczny
27 kwietnia 2016, 08:04Witaj Elżbietko:)) Najlepszy w Krakowie jest ten Duch Wieków, gdy pomyślisz o Wyspiańskim, Matejce, Zielonym Baloniku, Pani Dulskiej :)))Buziaki i Miłego Dnia :))
gilda1969
25 kwietnia 2016, 22:20Piękny jest Kraków, oj tak:))
Nakonieczny
27 kwietnia 2016, 08:07Witaj Jolu, nie gryź się tak, będzie dobrze, będzie dobrze....Przyjdzie wiosna, lato, przyjdą dłuższe dni i więcej potu...:)) Buziaki i dobrego dnia:))