Długo nie pisałam bo byłam od poniedziałku w szpitalu. We wtorek miałam zabieg usuwania migdałków. Nie było źle tylko mdłości mnie męczyły po znieczuleniu bo byłam usypiana. Już jestem w domu z jedzeniem jest jeszcze ciężko , nie mam apetytu a do tego myśl o bólu przy połykaniu odechciewa mi się wszystko. Zmiana na pasku na 82 kg ale sądzę , że będzie więcej spadku wagi. To akurat mi pasuje. Kończę bo zmęczona i osłabiona jestem. Buziaki kochane vitalijki
sQzmeee
10 maja 2012, 17:30zdrowiej nasza nalepko ;* ;P
gosiaaa90
10 maja 2012, 16:48wracaj szybko do zdrowia kochana:)))
agrafqa
10 maja 2012, 14:53wracaj do formy :-)