Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tłusty Czwartek


Tłusty Czwartek już za mną. Miałam wrażenie, że cały świat wypełniony był pachnącymi zapachami. Każda jednak piekarnia i cukiernia, ba! nawet Banki kusiły pączkami, a w ramach gratisu jeszcze otrzymam darmowe sprawdzenie mojej zdolności kredytowej. No bajka :)  Szefowa zamówiła 40 pączków i to takich wypasionych za 3 zł sztuka a nie za 50 groszy, Jest co świętować. Nie zjadłam ani jednego i co dziwne, nie było to super trudne.  W zeszłym roku zjadłam 4 :)