Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Priv


Dzisiaj miał być goood day.. Ale.. nieświadoma zagrożenia poszłam do dziadków, a tam ciotka wręcz zmusiła mnie do zjedzenia chipsów!!! Chciałam se pójść, ale nieee!! Ona kazała mi je zjeść.. Wiadomo, mogłam zjeść dwa i wyjść, ale nie!! ja to jaa.. nie byłam w stanie ich nie zjeść.. Ciotka oczywiście zatriumfowała, że przytyję!!!! Jak ja tego nienawidzę... Teraz najlepsza część !!! Jestem tym czynem tak zdesperowana, że chciałam zwymiotować wcześniej zjedzoną zawartość... Pewna siebie zaczęłam szukać po internecie sposobów na dokonanie tego, alee... po przeczytaniu paru notek stwierdziłam , że TO JEST OBRZYDLIWE!!! Poza tym nie dałabym rady!!! Już raz próbowałam i czułam się z tym fa-ta-lnie!!
Wszyscy wiedzą, że się odchudzam!!! Czy to tak trudno pojąć?! Nieee, ona nie chce żebym schudła!!! To prawda!!!
Ten wpis miał być prywatny, ale co tam.. Dodam go.. Wcale nie jest kolorowo.. Nie robiłabym z tego tak wielkiej sprawy, gdyby nie fakt, że wcale sobie ostatnio nie radzę z tym wszystkim... A ONI (moja rodzina) WCALE MI NIE POMAGAJĄ!!!!!!!! Tylko moja mama.. Bo wie co się ze mną dzieje po całej akcji.. Więc jeśli mam coś zjeść to od razu mi odradza... W końcu... To ona potem wysłuchuje: "Jestem głupia, gruba... " Moje jęki i stęki..


CHCIAŁABYM JUŻ BYĆ SZCZUPŁA!!! .

.
..
...
....
.....
......

Może to nie ma sensu... Może powinnam się na prawde poddać...POMÓŻCIE!!!!!
Nie umiem.. nie umiem zrobić ani kroku do przodu, ani zaakceptować swojego wyglądu!!!! Potrzebne mi jakieś wsparcie!!! Sorry, że się tak tu wylewam..  Tyle razy już pisałam, że nie będę marudzić.. A tutaj znowu!!! To samo, to samo, to samo!!!!!! W kółko to samo!!!

Napiszcie mi proszę co wy robicie w patowych sytuacjach... Poratujcie proszę.


Ps. Głosujcie na Beeveedes   
  • awalyna

    awalyna

    16 lipca 2013, 12:45

    chipsy spalisz, nie ma co się tak przejmować, to nie koniec świata! :) Pamiętaj o tym, że masz pokazać całej reszcie na co Cię stać, że dasz radę! i do przodu! :)

  • streaker

    streaker

    16 lipca 2013, 11:22

    kochana , dobrze że nie wymiotowałaś! naprawdę, nie rób tego nigdy ani nawet o tym nie myśl kruszynko ; * a chipsami się nie przejmuj naprawdę! ;* ja tez mam chwile zwątpienia nieraz coraz częśćiej jak waga leci mega powoli albo wogóle.. :(:(:* ale myślę wtedy o roku szkolnym, że chciałam się pokazać szczupła i co mam zrezygnować z min osób z klasy jak im kopary na dół opadną?! W ŻYCIU ! :*:*