dzień cały cudownie, zgodnie z planem. 1600 kcal mniej niż planowałam. A o godzinie 23 zjadłam kawałek szarlotki i bum za 15 minut poszłam spać!! grzech nie wybaczalny no!! zapomniałam jakie te początki są trudne. Ale jeśli ktoś oglądał heroes ten serial to zrozumie jak powiem że po napisaniu tego postu odwiedzi mi haitańczyk i wymaże z mojej pamięci szarlotkę hihi. Czyli udaję że nic się nie stało i dalej zgodnie z dietą będę funkcjonować. Od rana był orbiterek hihi tylko 15 minut bo normalnie zadyszki dostałam!! niezłe jaja i aż mnie tak dusiło w środku. Mój fit age to pewnie 150 lat wiec musze zrobić tak aby był na 27 hihi ale będzie ciężko. buziaki i papa
Magdam5i
20 marca 2012, 13:53Dziękuje!! :)
linka51
20 marca 2012, 13:36wybaczam :D a jak tam wrażenia po kopnięciach prądem po brzuchu? bo mnie zaintrygowałaś.... gdzie żech takie cudo dostanę???