żeby nie marnować jedzonka to na śniadanie były resztki wczorajszej sałatki hehe a i bigos i arbuz hehe no ale co tam....... nadal zadowolona a szczególnie to już czekam na jutro ponieważ mmmm bede miała naleśniki mmmmmmmm ide czytać co u was ;-)
żeby nie marnować jedzonka to na śniadanie były resztki wczorajszej sałatki hehe a i bigos i arbuz hehe no ale co tam....... nadal zadowolona a szczególnie to już czekam na jutro ponieważ mmmm bede miała naleśniki mmmmmmmm ide czytać co u was ;-)
Hypate
10 marca 2016, 21:32A ja bez pomysłu na jutrzejszy obiad :(
roogirl
10 marca 2016, 19:02Pychotki. Mam podobną filozofię żeby nie marnować jedzenia. U mnie w domu wszystko się zużywało do ostatniego ziemniaka robiąc np. kopytka, a suche bułki tarło na bułkę tartą :)
JuStQa1404
10 marca 2016, 18:11Grunt to by się nic nie zmarnowało :-) Ale smaka tym bigosikiem zrobiłaś:-) i mój ukochany arbuz...muszę czekać na niego do lata:-(
angelisia69
10 marca 2016, 13:37BIGOS!!!DAJCIE MI BIGOS!!!
30kg-do-szczesciaa
10 marca 2016, 11:23Ja też zawsze jak szykuję obiad to mam na dwa dni:) Z braku czasu i z oszczędności:)
mimi_83
10 marca 2016, 10:03ciekawie wyglądają te potrawy..... cięzko się trzymać jadłospisu??
natalia19851985
10 marca 2016, 10:49Nie jest ciezko dlatego ze mozna wymieniac potrawy na tej diecie. Ja wymienilam wczoraj bo nie chcialam marnowac skladnikow ktore mi zostaly z dnia poprzedniego. A jest tyle opcji ze zawsze sie znajdzie taki ktory zadowoli. U mnie wlasnie pomaga to ze mam jadlospis bo najwiekszym problemem moim bylo to ze nie wiedzialam co mam zjesc i na koncu jadlam jakies go..o niezdrowe co szybko sie zrobilo.
CookiesCake
9 marca 2016, 23:40Jak zawsze - zdrowo i smacznie ;)