Dziś jest 2 dzień diety i tak nawet się trzymam, choć w sumie wiem że najgorsze jeszcze przede mną :( Zaczęła mi się sesja więc muszę się ogarnąć i zabrać za naukę:P i z tym może być ciężko niestety... Postaram się codziennie relacjonować to jak mi idzie :) Mam nadzieję że u Was wszystko w najlepszym porządku, że dajecie radę i walczycie o piękne ciałka na wakacje i nie tylko :)
natalia839
17 stycznia 2014, 18:04To jest moja pierwsza sesja więc nie do końca zdaję sobie chyba sprawę co mnie czeka :) za tydzień pierwsze egzaminy ustne z 3 przedmiotów, fakt że to dopiero termin zerowy ale mam ich tyle że wolałabym je zdać :)
ZobaczePiatke
17 stycznia 2014, 16:06Powiem Ci, że ja w czasie sesji nigdy nie dietowałam, bo musiałam mieć wolny umysł, żeby pochłonąć taką ilość wiedzy :D Zresztą okazywało się zawsze, że po sesji przez ten stres zawsze spadałam z wagi około 2 kg, jedząc praktycznie same chipsy, pizzę, kebaby i popijając coca colą :D Tęsknię za studiami, ale to był wyczerpujący czas i psychicznie i fizycznie :D