Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bez tytulu


A wiec basen byl super. Mielismy najpierw 20min plywania a potem robilismy co chcemy :)
Chociaz watpie ze spalilam 400kcal - moze ze 100.  Dzisiaj mam wolne od fitnessa wiec siedze se na kompie :D
Dzisiaj spadl snieg yuppi :)   szkoda tylko ze tak malo

Sniadanie: Kanapki z dzemem mi twarogiem
2 sniadanie: Jablko
Obiad:  kasza i kurczak na malym talerzu
Kolacja: Tosty z jajkiem i szynka

Kiedys to bylo dla mnie za malo. Nie jadlam 2 sniadanie co sprawialo ze obiad jadlam podwójny co sprawialo ze nie jadlam kolacji co sprawilo ze wygladam tak jak wygladam!
W kacu wzielam sie za siebie i z pomoca taty zapisalam sie na fitness, jadlam mniejsze porcje i tak jakos wyszlo :DD