Od dzisiaj zaczęłam dietę. Ważę 90 kg w tym momencie.
Zmotywował mnie dzisiaj do tego wujek, który bezczelnie skomentował moją figurę przy rodzinnym stole. Wyszłam i popłakałam się. Na szczęście widzieli mnie bez emocji, nie wiedzieli że płakałam. Pora coś ze sobą zrobić i utrzeć nosa co niektórym, bo to nie pierwsza taka sytuacja.
NIEEE ma być to dla mnie... przede wszystkim dla mnie. Reszta to tylko moja nagroda.
dorotamala02
17 czerwca 2018, 17:18Walcz o siebie żebyś nigdy już nie płakała a była z siebie dumna! Powodzenia:)
zuzav
17 czerwca 2018, 16:49Powodzenia! Trzymam kciuki. Wujkiem się nie przejmuj, oni zawsze pie... trzy po trzy :P
am3ba
17 czerwca 2018, 16:43Trzymam kciuki ja od jutra :)
MozeszOsiagnacWszystko
17 czerwca 2018, 16:07Powodzenia życzę ;)