Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: wielka sroda
4 kwietnia 2007
Dzisiaj już środa-rany jak ten czas szybko biegnie.Jeszcze tylko 2 dni pracy i troche wolnego ciesze się bo odpoczne troche od całego zgiełku w pracy.Dostałam zaproszenie od mojej koleżanki na niedziele a moja przyjaciółka zaprosiła mnie na poniedziałek,tak więc właściwie całe święta poza domem może to i dobre więcej ruchu mniej idiotycznych dołujacych myśli.Musze naładować akumulatory do dalszego odchudzania.Przeraża mnie mój wygląd i lato które zbliża się.Mój odwieczny problem z ubraniem czegos przyzwoitego no i oczywiście abym nie wyglądała jak postrach.Muszę więc uważać abym mniej jadła a więcej spacerowała w te święta-tego też życze wszystkim vitalijkom.
oj, tak. Chyba każda z nas już się martwi jak przeżyje te Święta, mam nadzieję że nie będzie źle i umiar zostanie zachowany. Pozdrawiam.
Liwia1984
4 kwietnia 2007, 17:05
Własnie, zeby po swiatecznym żarełku jednak ruszyć tyłeczki z domu i pochodzić troszke, pospacerować, powdychac wiosennego powietrza i nacieszyć sie soba i wiolnym czasem:) pozdrawiam i miłych spacerkowych świąt zycze:)
AnetaaaM
4 kwietnia 2007, 17:37też pospaceruję w święta -pozdrowienia
mekintoch
4 kwietnia 2007, 17:35oj, tak. Chyba każda z nas już się martwi jak przeżyje te Święta, mam nadzieję że nie będzie źle i umiar zostanie zachowany. Pozdrawiam.
Liwia1984
4 kwietnia 2007, 17:05Własnie, zeby po swiatecznym żarełku jednak ruszyć tyłeczki z domu i pochodzić troszke, pospacerować, powdychac wiosennego powietrza i nacieszyć sie soba i wiolnym czasem:) pozdrawiam i miłych spacerkowych świąt zycze:)