Przede mną jeszcze kolacja, ale wiem, że wytrwam. To był fajny dzień. Z samego rana zabrałam się za dekorowanie wypieków i pakowanie przysmaków. Przed wyjazdem do pracy zdążyłam jeszcze wysprzątac mieszkanie i zrobić się na bóstwo. Przyjęcie zakończyło się sukcesem, a ja zyskałam dwa kolejne zlecenia na imprezy pępkowe i jedne urodziny. Rozmawiałam dziś z przyszłą mamą i powiedziała mi, że schudłam od naszego ostatniego spotkania. Podziękowałam jej oczywiście, a w duszy zastanowiłam się czy te moje -3,2 kg rzeczywiście już widać ? A propo wczorajszego wpisu, niewidocznie się rozchichotałam. Zapytała mnie czy robię coś specjalnego? Czy mam jakąś diete (biedna 45 kg przybrała w ciąży) bo ona chce się zabrać za odchudzanie po porodzie. Powiedziałam jej co to jest Vitalia i doradziłam poszukanie podobnego kandyjskiego portalu. Doradziłam jej również, że musi być pod opieką specjalisty i mądrego dietetyka, bo przecież będzie karmić.
Ciekawostka !!! Przyszla mama zapytała mnie również jak godzę odchudzanie z moją pracą. Wiecie co? Jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a przecież ja robię słodkie imprezowe stoły. Nie przeszło mi nawet przez myśl, że to będzie kłopot. Podczas pieczenia, robienia kremów i dekoracji nie przyszło mi do głowy żeby to zjeść. Dziś moim smakiem był mój Mąż (tak zostanie na długi czas), to mój najwierniejszy krytyk. Jeśli mu smakuje, to innym też będzie. Uświadomiłam sobie, że te 9 dni zdziałało u mnie cuda. Przeszła mi ochota na smakołyki. Poczułam się tak fajnie, nieuzależniona od cukru. To dla mnie coś kompletnie nowego. Zastanawiam się jak to jest u Was. Przygotowujecie jedzenie dla bliskich osób ??? Macie pokusę żeby w tym jedzonku zatopić zęby ? Jeśli Wasza odpowiedź to Tak, oto moja rada. NIE WARTO. Na koniec dnia kiedy już wygracie z zachciewankami, poczujecie się tak FAJNIE jak ja !!!
nitram03
15 stycznia 2017, 22:19Przepraszam miało być walczmy dalej.
nitram03
15 stycznia 2017, 22:19Sukcesy zawsze cieszą nic tylko pogratulować i do przodu.walczymy z czasem
Natee86
15 stycznia 2017, 22:19DZIĘKUJĘ!!!
Donkab84
15 stycznia 2017, 21:49Extra tak trzymaj!!
Natee86
15 stycznia 2017, 22:20Dzięki!!!
ola811022
15 stycznia 2017, 18:44Zazdroszczę ci własnego interesu :) Ja też miałam fajny weekend bez podjadania :)
Natee86
15 stycznia 2017, 19:22Gratuluję!!! Mi najtrudniej jest trzymać się diety w weekendy. A to gdzieś się pojedzie, a to na kawe ktoś wpadnie i trzeba czymś poczęstować. Prace rzeczywiście mam fajną!!!
roogirl
15 stycznia 2017, 15:07Gratuluję nowych zleceń pani business woman :)
Natee86
15 stycznia 2017, 15:47Dziękuję bardzo. Cieszę się, bo moja firemke otworzyłam w maju tego roku i muszę przyznać, że radzi sobie całkiem dobrze !!!
Bzyk78
15 stycznia 2017, 09:15ciesz sie ze widać ja od sierpnia walczę :)a ze mało kto widział jak wyglądałam w sierpniu , a teraz chodzę opatulona kurtką mało osób dostrzega wielką różnice ;)
Natee86
15 stycznia 2017, 14:34Kochana ale jak na wiosnę wyskoczysz bez kurteczki to wszystkim szczęki opadną!!!
Bzyk78
15 stycznia 2017, 14:36liczę ze sie nie mylisz hahah ;)
teologg
15 stycznia 2017, 07:30fajną masz pracę
Natee86
15 stycznia 2017, 14:33Dziękuję!!!