Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13/74


Gdy  rodzinka zawodzi.
Chodzi o niesplacone dlugi. Moj maz pracowl ponad rok dla wujka ktory nie placil mu jak powinien, krew mnie zalewa mamy 3 karty kredytowe i jest nam ciezko a ONI nawet nie wspomna o pieniadzach jakby nie bylo tematu. 
Poza tym dietkowo jest ok, cwiczonka zaliczone 25,1 km na orbiterku. 
Musze srubki poprzykrecac.
Dziewczyny milego dnia zycze. 
Telefon mi wariuje caly czas zmieniam czcionke I nic.
Do jutra.
  • Eridani

    Eridani

    30 października 2012, 16:41

    wynik na orbitreku piekny :) Oby tak dalej - a praca - coz uszy do gory oby pieniazki oddal.

  • maggic

    maggic

    30 października 2012, 11:04

    Bo z rodziną to się najlepiej na zdjęciu wychodzi niestety. Trzymam kciuki aby wszystko się poukładało, a waga leciała w dół! :)

  • Whispers

    Whispers

    30 października 2012, 10:50

    Do jutra:*

  • kuska23

    kuska23

    30 października 2012, 10:50

    no to faktycznie nie wesoło, w takiego sytuacji kawa na ławe i nie ma zmiłuj się:-( niestety, czy u rodziny czy u obcego warunki powinny być jasne i człowiek za swą pracę powinien dostać wynagrodzenie. wiem łatwo mi się mówi, choć ja też pracuje u znajomej i nie narzekam.