Witam wszystkich ponownie po tak dlugiej przerwie... i wielkich zmianach :)
Jestem szczesliwa mężatką i mama slicznej , 7 tygodniowej dziewczynki .
Moje szczescie bylo by w pelni gdyby nie moja waga oczywiscie ... powrocila do stanu wyjsciowego czylo ok 107 (((((( abylo tak ladnie 92 :) tak sie cieszylam z tych 15kg zrzuconych ... zaszłam w ciąże i takie sa skutki...
ale to nic ...powrocilam by znownu walczyc z kazdym kilogramem.. nie wiem tylkoczy znowu powroce do meridi... korci mnie ...ale i tez korci mnie zwykla dieta i troche cwiczen ...zobaczymy..
Jutro wielki poczatek.
misiula1985
16 kwietnia 2009, 11:11Trzymam kciuki!!