Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
drepczę w miejscu


dwa do przodu, trzy do tyłu. miało być poniżej 70 kg na urodziny. Od urodzin minęły prawie dwa tygodnie, a ja ciągle siedzę na moich z trudem osiągniętych 72 kg. Słabo. ale było jeszcze gorzej, bo dobijałam prawie ze do 74.

ciągle w trasie, ciągle w hałasie.. jak mawia mój k. Wyjazdy weekendowe, delegacje - wybijają mnie z rytmu posiłków i treningów. Staram się pilnować, ale różnie bywa ]:>Zwłaszcza wyjazd z córką do spa, odbił się na wadze. Dobrze, że to były tylko dwa dni, bo kuchnię mieli zabójczo fenomenalną. Dawno nie miałam tak szerokiego wyboru tak smacznych rzeczy. Oczywiście pobyt był bardzo przyjemny, bo oprócz epickiej kuchni, korzystałyśmy z rewelacyjnie relaksujących zabiegów, basenu, saun i wróciłyśmy radosne i gładkie, tyle, że.. no właśnie.. nieco cięższe (cwaniak)

dzisiaj znowu w delegację, jutro do znajomych na łódkę, od poniedziałku kolejna delegacja, a następny weekend też poza domem. Tak w skrócie wygląda mój rozkład czasoprzestrzeni.

patrzę tak sobie na mój pasek. Cel - 65 kg i nie jestem w stanie określić terminu. Nic to. Robię swoje, na ile sytuacja pozwoli i mam nadzieję, że powoli, ale jednak do celu.

Czytam jak powoli zjeżdżacie się ze wspaniałych urlopów. Miłe i radosne wspomnienia i relacje. Możecie wracać na właściwe tory i w stabilny rytm dnia. U mnie jeszcze daleko do tej stabilizacji. Urlop zaczynam 19 września i kończę 8 października. Dopiero wtedy zacznie być normalnie. A może to właśnie jest u mnie normalne, że nigdy nie jest normalnie? W końcu każdy ma taką normalność, na jaką sobie zasłużył ;)

  • RADUGA

    RADUGA

    29 sierpnia 2019, 14:16

    Fajnie, że dużo się dzieje ;) Trzeba korzystać z życia, a na wadze można się skupić późnią jesienią jak wszystko się unormuje. Miłego odpoczynku w weekend i na urlopie!

  • Alicja19900

    Alicja19900

    29 sierpnia 2019, 10:31

    A po co ci takie terminy określać... Daj sobie np mi US 3 kg do końca października. To masz szansę osiągnąć bez bólu.

    • Nelawa

      Nelawa

      29 sierpnia 2019, 10:49

      tylko do którego października? ;) Ale spróbuję minus 2 do końca września (bo urlop) 2019, żeby nie było wątpliwości