Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
plan (prawie) wykonany


czyli długi weekend na gospodarce 8)

prania, prasowania, porządki - wykonane (oprócz szaf :<)

treningi z vitalią - wykonane

jedzeniowo - przyzwoicie

zaduma w samotności - wykonane

kultura, o której pisałam w czwartek - polecam. Odkryłam Mietka Kosza - po seansie pogłębiłam temat w internecie. Nam się film podobał, muzyka, klimat filmu, aktorstwo. Film ma słabą promocję - w jednym kinie nie było projekcji, bo nikt nie przyszedł, a w drugim było na sali 6 osób (razem z nami).

Zlałam wczoraj nalewkę z jarzębiny. Jeszcze nigdy nie robiłam jarzębinowej. Wyszła naprawdę dobra. Kwaskowa, lekko cierpka (owoce były przemrożone). Robię dość mocne i niezbyt słodkie. Będzie na rozgrzewkę na długie zimowe wieczory. :p

Nawet ładny wynik miałam na wadze w sobotę. Ale poczekam do czwartkowego ważenia. Dla zasady. Wiem, wiem, moze juz nie być tak pięknie. Zwłaszcza, że od jutra dwa dni w delegacji, czyli jedzenie pod nos i brak ruchu :(

  • RADUGA

    RADUGA

    5 listopada 2019, 10:50

    Brawo ty! Będzie dobrze :)

  • DARMAA

    DARMAA

    5 listopada 2019, 08:45

    No to miałaś pracowicie i kulturalnie! Pozdrawiam!