tak stwierdziła moja maturalna córcia.. że tak jej się kojarzy ta nazwa.. ot.. wyobraźnia
a mnie z czym się kojarzy? Mnie się kojarzy z tym, że już nie mogę wysiedzieć na tyłku i mnie nosi, żeby gdzies wystrzelić. Moją Sycylię przełożyłam na jesień z wielką nadzieją na realizację.. ale to jeszcze 4 miesiące (słownie: cztery)
no i wpadły mi w oko.. całkiem przypadkowo, oczywiście loty do Bodo na północy Norwegii. Początek lipca. Termin idealny, cena lotów też. Ciepło (jak na daleką północ), białe noce, no i zawsze tam chciałam pojechać. To ostatnie, nie jest może jakimś szczególnym argumentem, bo takich miejsc, gdzie "zawsze chciałam pojechać" jest milion pięćset sto dziewięćset. Ale Lofoty były zawsze w ścisłej czołówce . I wiecie co? Jak nie odwołaja tych lotów, to ja tam polecę. Już nawet udało mi się przekonać mojego k. i zaprzyjaźnioną parę mieszkającą w Norwegii (ale na południu) i jeszcze jednego przyjaciela. O matko, jak ja bym chciała. Góry, fiordy, jeziora, odludzia. Plecak, namiot i śpiwór. Ech.. rozmarzyłam się..
W poniedziałek wracam do normalnej pracy, czyli 5x w tygodniu za biurkiem w mieście stołecznym. Może to i dobrze, bo jak widać głupoty przychodzą do głowy z nadmiaru czasu. A i wysiłki wkładane w redukcję nie przynoszą oczekiwanych rezultatów Nawet się dzisiaj nie zważyłam. Nie chciałam sobie psuć dnia. Jedyne co pilnuję, to moje treningi 3x w tygodniu. Ale to za mało, żeby zrekompensować grzechy na talerzu.. wstyd
Zwłaszcza, że dużo Was czytam i wiem, że powinnam brać dobry przykład..
to może od już??
Passifloraaa
8 czerwca 2020, 11:54Sycylia piekna...rozmarzylam sie😊 to powinna byc Twoja motywacja....plaza, bikini, zwiewna sukienka...😉
moderno
28 maja 2020, 20:42I mnie już nosi okrutnie. Gdzieś bym pojechała. Norwegia piękna. Zazdroszczę wyjazdu i trzymam kciuki aby doszedł do skutku
Nelawa
28 maja 2020, 21:44Jeszcze nie ma czego zazdrościć.. oby było :)
Użytkownik4069352
28 maja 2020, 16:49nie wiesz mam włączony program krokomiesz na stałe i on zlicza na bieżąco kazdy kilometr a ze robie sporo to i suma sumarum wyniki sa niezłe no taak nawet nie podajesz czy masz wagę czy nadwage i my tu jak ślepy o kolorach sorki ale wiekszość to tu ma niestety problem z wagą a wtedy trzeba cisnąć by był w bilansie deficyt ale jak nie masz takich problemów to tylko pogratulować tomek
Użytkownik4069352
28 maja 2020, 15:02co to znaczy trening 3x ile to kcalorii na tydzień a ile masz w jadle i dopiero wwtedy można coś wyrokować albo ile masz spalonych kcal w maju ja na przykład spaliłem od 1 maja 41096 kcal to duzo czy mało hmm skutecznie i wtedy cosik możemy sądować -powodzenia tomek a co do zagranicznych wojazy to bym się wstrzymał zwłaszcza do włoch ale cóz wszedzie mozna sie zarazić czego anisobie ani wam i ci nie zycze
Nelawa
28 maja 2020, 16:17gratuluję skrupulatnego księgowania każdej spalonej kcal. Ja nie sumuję teningów, spacerów, wyjazdów rowerowych itp, bo aktywność fizyczną traktuję jako dodatek. Raczej dla poprawy kondycji i rozciągania niż palenia tłuszczu. Do tego trzeba pilnować michy, a mnie sie po prostu nie zawsze to udaje. Pozdrawiam
Kasia3044
28 maja 2020, 12:27od już na 100%:) życzę Ci kolejnych podróży jak najszybciej, sama się rozmarzyłam jak to czytałam hihihi
Nelawa
28 maja 2020, 13:15mam nadzieję, że na marzeniach się nie skończy.. zarówno te dotyczące wagi, jak i podróży się w końcu zrealizują :)