Mój 1-wszy dzień...
Mój wielki słaby powrót do diety ...co prawda nie zgrzeszyłam tak bardzo ...jednak pozwoliłam sobie dzisiaj na puszkę Pepsi...wiem wiem zgrzeszyłam , mam wyrzuty sumienia i to strasznie.. no może nie aż tak ale jednak są:D
Miałam wstawiac zdjęcia tego co jadam, ale zapomniałam. Wstawię jutro :)
Śniadanie:2 kromki razowego chleba posmarowane masłem czosnkowym+szynka+ogórek korniszon. uwielbiam:)
II śniadanie: jogurt z ziarnami i 2 jabłka
Obiad: bigos- wiem wiem ....
Kolacja:2xpanele razowe + kawa inka.
Codziennie staram się pic min. 2 zielone herbaty + 2 litry wody codziennie.
Co do ćwiczeń no właśnie...nie miałam weny :D Byłam sama w domu, nie miałam dopingu Męża:D Mój trening wyglądał tak: siedzenie tyłkiem przed tv..
Ale za to wieczorem będzie peeling kawowy :) Każda kobietka na pewno to zna:)
Dziewczyny dajcie mi mocnego kopa na zachete może wtedy wezmę się serio za siebie i ruszę moje dupsko do cwiczen:D
3majcie się dziewczyny:) Mam nadzieje,że jutro będzie lepiej:*:*
ojejkuuu
16 kwietnia 2013, 12:24Puszka pepsi, to nie jakaś straszna zbrodnia ;) Ja czasem mam gorzej :P Nie zadręczaj się takimi drobnostkami :) Jeśli żałujesz, to następnym razem tego po prostu nie rób ;)
BeSexyy
15 kwietnia 2013, 21:41Powodzenia :) A jeśli nie masz motywacji do ćwiczeń to zapraszam do wspólnych ćwiczeń :P