Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedzielny wpis


ostatnio duzo naczytalam sie o zakwaszeniu organizmu.. przez zakwaszenie moze byc problem ze schudnieciem mimo najszczerszych checi...ja ostatnio nawet kupilam proszek zasadowy , zeby sobie wyrownac wszystko jak trzeba . Pije jak sobie przypomne bo smak sredni...Ale mowia, ze jak mocno zakwaszony organizm , to ogrooomna ochota na slodycze...chyba prawda, bo jak tydzien z rzedu pilam regularnie ten proszek z woda to nie jadlam nic slodkiego oprocz 3-4 sliwek suszonych...super bylo...Ale sie rozpasalam i jestem potwornie leniwa...ale waga dzis 73.1 kg....i w obwodach mniej,,,musze sprawdzic jak bylo ostatnio na pasku bo nie pamietam