Dietkowo jestem zadowolona, pomijac fakt ze wstalam o 16!!!!!!! ale bynajmniej wkoncu odespalam te 5 dni po 12 h w pracy-masakra 4-5h snu 12 w pracy;/. Dzis zjadlam w sumie platki vitalinea czy jakos tak:D z banaem i mlekim sojowym light<3 a potem gotowana piers z kurczaka troszke ryzu i salate z jogurtem naturalnym i to by bylo na tyle, nawet glodu nie odczuwam. Wkoncu poszlam biegac! Zestresowalam sie bo sobota, wieczor + mnostwo pijanych anglikow na ulicach, dzieki bogu przezylam!:D Godzine nazmiane biegu i marszu, musze sie nauczyc odpowiednio oddychac, jedyny problem to bolace stopy:( od plaskostopia;/ ale pod koniec kwietnia polska wiec cos z tym postaram sie zrobic. Po powrocie do domu zafundowalam sobie godzinke dywanowych, czuje zakwasy w brzuchu i ramionach, cieszy mnie to:)!!! zaczelam brac tabletki typu spalaczy tluszczu,termogeniki- jak na 2 dzien uzytkowania jestem bardzo bardzo zadowolona!!!! motywuje sie do cwiczen, nie chodze ospala i wyczerpana.Pozdrawiam!!!:*:*:*
milenos
28 marca 2010, 15:05kurde, to dobrą masz kondycje skoro tyle czasu moglas biegac i jeszcze potem wygibasy na dywanie...... pieknie :) jak najbardziej jestem za tabletkami jesli maja byc jakąkolwiek motywacją :)