Wchodze na wage z mysla " ciekawe ile przytylam" dawno sie nie wazylam a wczesniej sie dosc porzadnie lenilam a tu szkok 98! bylam pewna ze bedzie ze 103 lub wiecej, jeszce bylam po sniadaniu i w mokrych wlosach aaaa jakim cudem nie wiem! ale cieszy mnie to, czyzby te tabletki? chyba az w takim tempie to nie mozliwe, w kazdym badz razie motywacja skoczyla do gory o +10 !!! trzeba do czerwca cos ze soba zrobic bo w czerwcu amsterdam i on...<3
KAROLKA29
30 marca 2010, 18:05no to super tak dalej :) pozdrawiam