Dzisiaj spojrzałam do lustra i powiedziałam biore sie za siebie, koniec z odkładaniem wszystkiego na jutro, koniec z podjadaniem -co jest mym przekleństwem
mówią że apetyt rośnie w miare jedzenia- tyłek też :( więc trzeba z tym walczyć!
od dzisiaj zaczne kręcić hula hopem - słyszałam ze pomaga na brzuch, lecz ja mam gorsze problemy z nogami, najbardziej mi sie na udach odkłada...WIEC zamierzam do tego robic cwiczenia z plyty ( tz. "raz dwa trzy kolano! " ;) ) oczywiscie codziennie 2-3km spacer
moja dieta ?
Śniadanie
jogurt i 2 lyzki musli
II Śniadanie
owoce
Obiad
troche miesa i warzywa
Kolacja
pol kromki chleba i jajko ( badz kawałek wedliny ) i warzywo :)
mam nadzieje ze efekty bedą....
nica98
18 stycznia 2014, 19:05niestety lekarz powiedział ze dopiero jak schudne do 80 kg moge skakac bo inaczej teraz nadwyręze sobie stawy :( jakos nie moge sie przekonac do ciwczenia z mel b i chodakowską
MademoiselleCatherina
18 stycznia 2014, 18:57na nogi duży nacisk jest w Skalpelu jeśli Ci podpasuje-ja nie przepadam za ćwiczeniem z Chodakowską, ale tamten program jest naprawdę fajnie skoncentrowany na nogach :-) Dobra jest też skakanka. Powodzenia :-)