Święta minęły....wiosna nadeszła....z dnia na dzień zrobiło się zielono. Niestety w święta nie dałam rady i popróbowałam trochę słodkości...ale tylko trochę....i bardzo się z tego cieszę bo teraz wiem że wcale słodyczy nie potrzebuję. Postanowiłam znowu ich nie jeść do 2 czerwca...bo wtedy jestem na weselu.....i z tego tez powodu wykupiłam abonament na dietę vitalii. Zaczynam za kilka dni...bo mam zamiar dobrze się do tego przygotować. Dzisiaj z rana zafundowałam sobie przejażdżkę rowerem i było super....świeże rześkie powietrze ...takie po burzy....bardzo dobrze nastraja na resztę dnia...polecam...