W zeszłym tygodniu waga stała w miejscu, a przecież przestrzegałam diety. Teraz w tym tygodniu mimo, że było przyjęcie, zjadłam ciasto i popełniałam inne małe grzeszki, czuję, że waga spadła. Jutro chwila prawdy :)) A w sumie dziś wieczorem, bo w środy się mierzę :)
Dzisiejsze menu:
Sniadanie 6:30 : musli z mlekiem (ciekawe, kiedy mi bokiem wyjdzie)
II śniadanie 9:30 : dwie chrupkie z polędwicą sopocką
Obiad w pracy: sałatka grecka, kupię sobie jeszcze jakiś owoc
Obiad w domu: zupa - krupnik, gotowana pierś
Kolacja: kanapka z pomidorkiem
Zauwazyłam, że nie przyszło mi do głowy zapisywać co wypijam.
Pijam: 1 kawę z mlekiem dziennie (kubek)
2- 3 herbaty zielone z opuncją
ok, 1,5 litra wody niegazowanej
Miłego dnia i dietkowania :)
niewidzialna38
22 października 2008, 17:17Dziękuję przy takim wsparciu nie może się nie udać!