Na "dobry" początek dnia ból brzucha, który obudził mnie o 5:45, więc była zmuszona zjeść małą kromkę chleba białego i dopiero połknęłam tabletkę. Zasnęłam.

Mamusine śniadanko (10:20): kolorowe kanapeczki, chlebek orkiszowy

Obiad mamusiny, a jakże! (13:00): 80g ryżu, 80g marchewki, kurczak 90g z piekarnika + potem kilka truskawek


Podwieczorek (16:45): Nesquik 30g z mlekiem 1,5% (200ml)
(18:00): 100g sorbetu truskawkowego własnej roboty (bez grama cukru!)