Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chora jestę :(


Co u mnie. Niania sie rozmyśliła, sciagnelam do Dani swoja mame. Na 3 tyg, potem zmiana turnusu tesciowa ;)

Przez kilka dni schizowałam że jestem w ciazy. Oczywiscie sie zabezpieczam, ale zdarza sie pominac. Lubie dzieci ale dwojka (20 mies i 3lata) mi zdecydowanie wystarczy, nie chcialabym sie spowrotem pakowac w pieluchy. Moj maz skolei to wulkan seksu, powinnam sie cieszyc bo i przystojny i choc go kobiety adoruja, czasem dosc perfidnie, to wiem ze swiata pozamna i dziecmi nie widzi, on to przeciwienstwo mnie taki adehadowiec to raczej na minus, bo ja spokojna kobita ale i przedsiebiorczy - na plus

Jem zdrowo, duzo sie ruszam

  • margarettttttttt

    margarettttttttt

    22 stycznia 2018, 21:39

    też mi się zdarza schizować, ba! nawet często ;) zazdrościmy meżulka! powodzenia!