Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło no
nie ? :D hy hy hy xd


po tym załamaniu już się otrząsnęłam i postawiłam na nogi . 
co prawda ważę 77 kg i czuję się na więcej to lepsze to niż gdybym przytyła jeszcze więcej . 
staram się ogarnąć i pohamować od jedzenia  , nie jest to  łatwe ale daje radę .
od jutra do końca miesiąca będą równo 2 tyg . 
Co umożliwia mi schudnięcie 2 kg .
Alee muszę sprężyć się do tego jeszcze bardziej . 
wiece że już 2 dzień jem na obiad omlet ? :d xd 
i chyba tak będę jadła przez cały tydzień . mam nadzieje że poskutkuje ;d

dzisiejsze menu : 
śniadanie : 
joguś + 2 kromki chleba z dżemem ; c ( to się wytnie , pozwoliłam sobie ) 
obiad : omlet z 3 jajek i płatków owsniaych)
kolacja : gruszka + nektarynka + arbuz . 

wiem że duzo ale mam @ to inaczej sie nie dało ;x 


  • julka945

    julka945

    15 września 2011, 01:03

    ja mam to samo, 0 pohamowania :/ jednak wiem, ze damy rade ;*

  • espanola59

    espanola59

    14 września 2011, 21:31

    hej, jakbyś jeszcze zamieniła owoce na warzywa to byłoby super, bo odkładają się, jak jesz je wieczorem. Ale masz rację, dobrze, że i tak sie ogarnęłaś i zaczynasz jeszcze raz ;)