Oj, dawno tu nie byłam. Na pasku 52 kg - dawno to było. Teraz jest 60 kg, ale nie dołuję się bardzo, bo ćwiczę, biegam i czuję się dobrze. Będę zaglądać.
Oglądałam dziś w TV ludzi, którzy robią sobie operację twarzy (nosów głównie). O rany, jak strasznie biła z nich niepewność siebie. Zastanawiałam się, czy po mnie to też widać. Czy dygam czy przewracam oczami mówiąc, czy jestem taka "grzeczna". Może czasami. Wszystko tkwi w naszych głowach. Trzymajmy się dziewczyny! Kochajmy swoje odbicie w lustrze, swoje zdanie, swoje błędy.. Ja spróbuję.