Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pospolitus kurus dowowis


Takie życie kurki domowej-gotowanie,sprzątanie,prasowanie,zmywanie,gotowanie,sprzątanie,prasowanie,zmywanie i tak wciąż od nowa-non stop...w kółko,cały czas...ale my przecież w do mu nic nie robimy jak nie pracujemy zawodowo to przecież nie pracujemy w ogóle,tylko wszystko samo się robi,jest tak naturalne,że obiad jest,że posprzątane,wyprane,wyprasowane jakby to samo powstawało,jakby było odwiecznym prawem natury wpisanym w samoistne "dzianie się" jak to ,że pada deszcz czy też świeci słońce,że po jesieni następuje zima a po zimie wiosna-samo nastaje!!!!To wszystko w domu też jakoś tak samo...Więc dzisiaj mój jeden z wielu "leniwych" dni w domu,bardziej nastawiona na tak w sprawie diety...zobaczymy jak do końca dnia ale na razie nawet okey-wieczory są najgorsze bo wtedy rodzi się najwięcej zachcianek-pożyjemy zobaczymy :)

  • ellysa

    ellysa

    28 października 2014, 16:53

    no oczywiscie siedzac w domu nic nie robimy.....co za głąby czasem z naszych facetow ze tak mysla....powinni chociaz tydz zostac w domu z dziecmi i robic to co my kobiety robimy....

  • Novalia1984

    Novalia1984

    27 października 2014, 14:59

    Znam to kurkowanie :) W domu "siedzę" już przeszło trzy lata :)

  • monikaplu

    monikaplu

    27 października 2014, 14:46

    Nie gniewaj się, że to napiszę,ale to co Ty robisz w domu będąc jak to sama powiedziałaś Kurą domową ja robię po powrocie z pracy. Nie uważam, że kobiety będące w domu nic nie robią ale mają o wiele łatwiej niż te które pracują. Też musi być wyprane, wysprzątane- niestety samo się nie zrobi. Pozdrawiam

    • niezlaBabeczka

      niezlaBabeczka

      27 października 2014, 15:45

      wiem coś o tym mam 16 letni staż zawodowy i to w pracy z tzw. nienormowanym czasem -zdarzały się nie rzadko 20 godzinne czasy pracy(gastronomia) i w domu -a mam stary dom(sprzątasz,szorujesz,doczyszczasz non stop,bo wszystko lata swe ma i choćbyś zrobiła nie wygląda)do tego wiecznie trwający remont w domu a i podwórko chcesz by wyglądało.Nie pracuję zawodowo od 4 miesięcy i mam dość tego -bo ciągle siedzę na szmacie i w garach i szczerzę współczuje kobietą które siedzą w domu-Tak może i mają łatwiej pod względem czasowym i tp. ale są "zamknięte" na inne życie które daje praca zawodowa i są niestety bardzo często nie doceniane na to co robią w domu bo to przecież takie oczywiste i uwierz szczerze wolę też pracować zawodowo bo czuję się wtedy lepiej psychicznie choć ręce mam jak goryl do ziemi z przerobienia-życie!