Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
filmowy wieczorek :)


zaraz ciepła kąpiel,pyszna herbatka i wieczorek filmowy :) Dziś mam taki dzień"niechcenia" -raz za czas musi taki dopaść,ćwiczonka sobie odpuszczam bo z takim nastawieniem raczej nic z tego nie będzie-takie zmuszanie się nie przynosi efektów.Przyznam szczerze,że chciałabym aby zawitała wiosna-może wtedy dostanę skrzydeł u ramion i wszystko jakoś łatwiej pójdzie ,ta aura powoduje,że wszystko jakoś topornie działa-nawet myślenie mam na zwolnionych obrotach-taka pustka w głowie...co się ze mną dzieje,czy to już taki wiek nadszedł,że człowiek nie ma już takiego powera do najzwyklejszego egzystowania,nic tak nie cieszy,kiedyś choć troszkę lubiłam siebie,a teraz nie mogę na siebie patrzeć-masakra!!!!No dobra dość już biadolenia...miłej soboty WAM życzę.(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)

  • marta6054

    marta6054

    24 stycznia 2015, 20:34

    No właśnie, weź przykład z dziewczyny ze zdjęcia