Miałam już nigdy nie używać tego zwrotu, ale OD JUTRA walczymy! Rano idę na jogę, wieczorem na aerobik i nie ma, że mi się nie chce! W międzyczasie jeszcze będę musiała wpaść na uczelnię, ale mam nadzieję, że tylko chwilowo. Wtorek aerobik, środa joga i aerobik, czwartek basen i piątek też basen. Pora uzupełnić ubytki sportowe, bo tylko sport trzyma mnie przy zdrowym trybie życia. Trzymajcie kciuki żeby mi się leń nie włączył!
asiaczekk
30 stycznia 2011, 22:16Wiec powodzenia i trzymam kciuki ;)
koteczekk
30 stycznia 2011, 22:14Powodzenia !