Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mel B vs. Chodakowska - co wolicie?


Kochani! 

Ćwiczę z Mel B. Jest zdecydowanie za wcześnie na efekty, ale kiedyś ćwiczyłam z nią regularnie i po miesiącu widziałam już pierwsze efekty. Później niestety, przestałam. A jak to jest z Wami? Ktoś ćwiczył z nią? Jakie partie ciała? Przyznam szczerze, że nie mogę się przekonać do Ewy Chodakowskiej. Obserwuję ją w Social Media i strasznie polubiłam tę dziewczynę. Mój problem polega na tym, że...

W pojedynku 40 minut Ewki vs. 15 minut Mel B (robię rozgrzewkę i na razie tylko brzuch, planuję w przyszłości kolejne partie ciała, na pierwszy ogień pójdą nogi) na razie zdecydowanie wygrywa Mel. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że trudniej jest mi się zniechęcić. 15 minut leci szybciutko, większość ćwiczeń wykonuję, a w przypadku, nawet najłatwiejszego dla początkujących, Skalpela, po 15 minutach czuję znużenie, szczególnie mając na uwadze fakt, że przede mną jeszcze dwa razy tyle!

Oczywiście nie wykluczam przerzucenia się na ćwiczenia Ewy, wręcz do tego będę dążyć. Po prostu muszę zacząć ten wysiłek powoli, bo znam siebie i wiem, że zaraz się zniechęcę, jeśli nie będę w stanie wykonać od razu treningu Chodakowskiej. 

Dajcie znać koniecznie co polecacie! Czy w ogóle takie ćwiczenia przyniosą jakiś zadowalający efekt? 

  • Bayaa

    Bayaa

    19 marca 2018, 18:26

    Mel B zdecydowanie :) nawet taki wieloryb jak ja potrafi wykrzesać w sabie trochę siły na te 15 minut cardio z Mel, ba, nawet prawidłowo je wykonuję. z Ewą próbowałam, ale tak jak wiele dziewczyn powiem: jest nudna. Jak słyszę jej monotonny głos to mogłabym się położyć i zasnąć .! powodzenia :)

    • nightsun

      nightsun

      20 marca 2018, 18:04

      Dzięki! Dziś spróbuję cardio Mel B :) Właśnie mam podobne obserwacje odnośnie Ewy, a szkoda, bo patrząc na te wszystkie metamorfozy... zazdroszczę ;)

  • bialapapryka

    bialapapryka

    19 marca 2018, 10:26

    Ja wolę Mel B :)

  • ola05

    ola05

    18 marca 2018, 20:57

    Ja od kilku lat ćwiczę z Ewą. (z przerwami) Zawsze do niej wracam. Lubię jej programy. Fakt jak myślę że cały trening ma 40-50 min fakt to jest zniechęcające. Ale zazwyczaj wtedy włączam jakiś serial i usuwam zegarek sprzed oczu. :) Mi to pomaga. Ostatnio Skalpel też mi się nudził to dodałam jeszcze ciężarki. Ćwiczyłam z Mel B ale wolę Ewe. Każdy ma swój typ.

    • nightsun

      nightsun

      20 marca 2018, 18:06

      Spróbuję Twój sposób. Dzięki :)