Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kiedy dasz ciała po całości i znowu masz dzień
pierwszy :D


Tak  jak  w temacie. Co tu  dużo  mówić . Na plusie jestem :D obniżyłam  jeszcze swój  cel  do  63kg hahaha :D jak  już szaleć to  szaleć nie mam  parcia że do  wakacji  muszę schudnąć. Bo nie muszę :)  To raczej  moje ciało błaga o pomoc :D 
Mimo @ zaliczyłam  trening. Co prawda 20 minut plus 3 minuty rozciągania ale od czegoś trzeba zacząć . Mam zamiar zostać tu  na dłużej i  bardziej się skupić na zdrowiu. Smukłe i  wysportowane ciało  niech  będzie efektem ubocznym. No to co  ... jazdaaaa :D