Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kopniak w tyłek i hejka....:)


Dosłownie.. kopniak w tyłek i hejka...tak mi się należy!!
  Już kupę czasu temu 'podjęłam walkę z wagą' i co i już.. zaczęłam odchudzać się z wagą 78 kg.. dziś ważę 75 litości :/ powinnam mieć choć.. 6 z przodu ... eh zero ćwiczeń,,, zero jakiej kol-wiek diety .. fakt staram się nie jeść słono tłusto i takie tam..chodzę na dłuższe spacery ale to średnio idzie..
Byłam w Polsce na wakacjach... półtora tygodnia... myślałam że waga pójdzie w górę.. a tu psikus... pół kg w dół.. jupiiii , (76, 8) a dziś tydzień po powrocie 75.. bardzo pozytywnie mnie to nastawiło.. 
Dlatego odnawiam walkę... ale mniej drastycznie... 
dalej bez tłuszczu soli.. za to hektolitry wody i ruchu 
Ważenie co tydzień! 
  • Agusia948

    Agusia948

    2 sierpnia 2013, 17:17

    Super Ci idzie oby tak dalej! :*