CZeść vitalijki jestem na 2 dniu diety a juz miałam problemy wczoraj wieczorem byłam strasznie głodna a jeszcze córka nie chciała spać nie mogłam nic juz jeść ale udało sie zacislam zęby i poszlam spać cięzko było...Ogółem porcje nie sa małe i sa smaczne ale ja wczesniej duzo jadłam i teraz mam problem jesc w odstepach czasowych.Kurde kurde mam nadzieje że mi to minie i ten żoładek sie skurczy.Nie poddam się! i walcze.Pozytywne nastawienie póki co narazie mnie nie opuszcza i dobzre bo początki są najgorsze .Ps a jak wy sobie radzicie w sytucjach kiedy juz nic nie możecie jeść? wypilam wode mało pomogło
ja2015
12 października 2015, 06:36Jem seler naciowy bo ma mega mało kal pierwsze dni są najgorsze ale potem jest już ok zobaczysz
grubciaakasia
10 października 2015, 17:44ja kiedyś jak miałam takie problemy wieczorami na diecie to jadłam marchewke. może spróbuj albo pomidorki :)
iwona.molenda
10 października 2015, 14:31Ja mam ok godz.20 przekąskę w jadłopisie i na spokojnie do rana mozna wytrzymać.
sarna88
10 października 2015, 14:16przetrzymałam tydzień i chętki odeszły. teraz minęło 17 dni i jest ok :D trzymam kciuki
Nikua5
10 października 2015, 14:46no na to licze :) dzieki na pewno sie nie poddam