Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec pierwszego tygodnia diety.


Dzisiaj zaliczyliśmy wizyte u teściów. Zjadłam dwa małe kawałki brownie z kokosem. Miał byc jeden ale zaskoczyli mnie z obiadem. Zamiast ziemniorow i mięsa byla zapiekanka jarska z ziemniakami, marchewką, papryką. Mega dietetyczna byla o dziwo dlatego do kawki pozwoliłam sobie na jeszcze jeden kawalek. Poza tym dieta utrzymana, jutro ważenie, mierzenie i jestem mega podekscytowana. Mam nadzieje, ze cos spadło. Liczę na to bardzo. Spaceru dzis nie było, takze szkoda wielka. Jutro bedzie.

  • Ewi44

    Ewi44

    6 marca 2017, 15:02

    No to czekamy na jutrzejsze wyniki :)

  • dietacambridge2017

    dietacambridge2017

    5 marca 2017, 22:47

    No to czekamy jutro na wyniki ;* SPOKOJNEJ NOCKI

  • tamarashvilivi

    tamarashvilivi

    5 marca 2017, 21:46

    Grunt to równowaga :) 3mam kciuki za jutrzejsze ważenie :)