Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28 dzień diety


Ło matko, jaki ten dzień męczący. Pobudka o 6:30 i heja. 3 spacery i jak zwykle urwanie kapelutka. Ale jutro matka ma wychodne a Malutki Czlowieczek zostanie ze swoją ukochaną babcią. Ciesze sie, tak rzadko wychodzimy. Jutro wieczorem nie bede liczyć kcal. 

Na obiad postna zupa z dyni. Szybko sie najadlam a za dwie godziny glodna :-( i coś ciagle skubalam. A to gruszka, a to sliwka. O, zapomnialam-zjadlam dwie rurki czekoladowe, pyszne były. Przecudowne.

Takie słoneczniki sobie dziś kupiłam

  • sophie20

    sophie20

    2 września 2017, 14:02

    Piękne słoneczniki, miłego wieczoru bez dzieciaczka. Tak rzadko wychodzicie to nie ma co się przejmować kaloriami.

    • Nina1985

      Nina1985

      2 września 2017, 16:54

      Dziękuję bardzo i Tobie również miłego wieczoru :-)

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    2 września 2017, 00:02

    Piekne kwiatuchy. Ojoj fajnie ze wychodzicie:) milego wieczorku:*

    • Nina1985

      Nina1985

      2 września 2017, 10:42

      Fajnie, fajnie :-) Dzieki:-*

  • ZdrowieJestGit

    ZdrowieJestGit

    1 września 2017, 23:16

    No to życzę Ci udanego sobotniego wieczoru :)

    • Nina1985

      Nina1985

      2 września 2017, 10:43

      Dziekuje bardzo!