Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierozki :-)


Ja nie wiem co mnie naszlo z tymi pierogami dzisiaj.Przeciez ja nie robie pierogow, w ogole....Ale dzis postanowilam, ze zrobie przyjemnosc coreczce i polepimy razem. Bylo kupe smiechu, troche balaganu ....Mloda wciagnela 4 ogromne pierogachy, a potem poprosila o kanapke 

A jak sie skonczylo dla mnie chyba nie trudno zgadnac 

Patrzyly na mnie z talerza jakby chcialy powiedziec zjedz mnie, jestesmy mieciutkie, cieplutkie z pysznym mieskiem w srodku. No i zezarlam chyba 4 .....Doslownie je pochlonelam. Nigdy sie tak nie zachowywalam ale to chyba skutek uboczny bycia na diecie.
Szkoda tylko, ze tak szybko mnie zgielo- w 2 dniu diety.

Wieczorem trening, dalam rade ale nie byl bardzo wyczerpujacy, ot modelowanie ciala. Jednak problem mam, gdyz boli mnie kregoslup. Juz 2 tygodnie nie bylam na basenie i czuje sie jak staruszka. Moze w weekend mi sie uda.

Nie bede juz dzis zanudzac, ide spac bo jak nie to zaraz napadne na lodowke :-)
  • kasiulkax

    kasiulkax

    10 kwietnia 2013, 23:14

    uwielbiam pierogi, szczególnie ruskie.. aż ślinka mi leci:)

  • Julitta1982

    Julitta1982

    10 kwietnia 2013, 19:51

    Oj wieki nie jadłam pierogów- ostatnio na Wigilię:( Wcale Ci się nie dziwię, że je pochłonęłaś, ja też bym się nie oparła. Serdecznie pozdrawiam:)

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    10 kwietnia 2013, 00:04

    Uwielbiam pierogi ale dawno ich nie jadlam

  • nerro

    nerro

    9 kwietnia 2013, 23:23

    Do mnie tez jedzenia gada , to często występująca choroba u ludzi na diecie : p