Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Yyyy może pora na deser?


O tak, niedzielne popołudnie to czas na kawę i deser. Co powiecie na mrożone maliny zblendowane z miodem, jogurt naturalny i kruszone migdały?? 

  • roogirl

    roogirl

    29 stycznia 2017, 23:32

    Że to smaczne i zdrowe :)

    • Ninka1988

      Ninka1988

      30 stycznia 2017, 11:25

      Stosowałam już mnustwo diet, pół życia na diecie (bez skutków lub z jojo). Wreszcie dorosłam do tego że dieta ma być smaczna

  • perceptive.

    perceptive.

    29 stycznia 2017, 17:02

    maliny, migdały mmmm.. aleś mi ochoty narobiła!

    • Ninka1988

      Ninka1988

      30 stycznia 2017, 11:26

      było pyszne :-D

  • Andzelusiaa

    Andzelusiaa

    29 stycznia 2017, 16:11

    Mmmm pyszności, szkoda, że ja wcześniej nie pomyślałam o takim deserze. Mój dzisiejszy ( przed chwilą zjedzony) "podwieczorek" to parówka z bułką :D

    • Ninka1988

      Ninka1988

      30 stycznia 2017, 11:28

      buła i parówa...hmmm mega fit :D ale jakie smaczne...uwielbiam