Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ja


witam serdecznie po dłuższej nieobecności, ale teraz będę tu zaglądać od czasu do czasu.

Waga stoi w miejscu i 2 tyg nic,jeden plus że nie idzie w górę.

Ćwiczyć też już nie mam siły,bo wieczorem padam na twarz zmęczona.

Mąż dalej na delegacji i mam nadzieję,że to już jest ostatni tydzień, bo zaczyna to być męczące. Ze wszystkim jestem sama, dobrze że rodzice mi pomagają to trochę jest mi lżej.

Pozdrawiam. 

  • angel2601

    angel2601

    30 czerwca 2013, 11:05

    Znam to, prawie rok byłam sama ze wszystkim a mąż przyjeżdżał co miesiąc na 3 dni. Ja sama z trójką dzieci, mały wtedy dopiero co się urodził...Dobrze że masz rodziców blisko, pozdrawiam :)

  • ita1987

    ita1987

    26 czerwca 2013, 13:00

    Niech ten mąż już wraca...:-) bo pewnie Tęsknisz jak szalona... :-) i masz rację... Dobrze, że nie idzie waga w górę... Pozdrowienia! ;-)

  • pulpet1990

    pulpet1990

    25 czerwca 2013, 17:21

    mój też w delegacji :( Ale ja zostałam sama. Schudnę na 100% bo nie lubię jeść sama.

  • breatheme

    breatheme

    25 czerwca 2013, 15:27

    Wcale się nie dziwię, że nie masz siły na ćwiczenia, będąc cały dzień na nogach i mając tyle obowiązków. Ważne, że waga Ci nie szaleje:)