Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
już nie jestem na diecie


Mimo normalnych posiłków i dużego apetytu moja waga o dziwo się zmniejsza, dziś rano pokazała 61.1 także JEST SUPER!!!
Jutro upragnione wesele u koleżanki, wszystko już mam przygotowane: sukienka, rajstopki, buty. Sukienka jest śliczna, czerwona, drapowana, a co ważne zakrywa mi brzuszek. Fryzurkę i makijaż zrobi mi moja genialna siostrzyczka. Wczoraj czesała mnie na próbę, będę miała taki ładny koczek.Już nie mogę się doczekać. Na czas wesela zawieszam dietkę ale później ostro biorę się za siebie. Pozdrawiam Was kochane :-*
  • MamciaEdycia

    MamciaEdycia

    1 października 2010, 20:32

    to nie takie proste.... poprostu na weselu będziesz jeść wszystko, wystarczy zwyczajnie się nie objadać za bardzo, i wyjdziesz z tego bez szwanku potem przez tydzień pojedziesz na proteinach i sałacie plus jogurt naturalny w ramach przekąski.... duuuuuuużo wody i herbatki ziołowe.Będzie dobrze!!! Udanej zabawy!!!!!!Lofki

  • GoSiA85K

    GoSiA85K

    1 października 2010, 18:24

    Zazdroszczę tego wesela... Chętnie bym się wybawiła...