Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
załamka


Od niedawna zaczęłam chodzić na siłownię. Ćwiczę tam ok 1 godzinkę. Jeżeli chodzi o kalorie to spożywam średnio tak 1900-2000. Niestety to chyba dla mnie za dużo, bo waga poszła znowu do góry. Nie wiem co się dzieje, ja planuję chudnięcie, a tu waga hop i hop. Jestem załamana. Chyba nigdy nie schudnę. Jak myślicie czy zmniejszyć kcal do 1500-1700 czy może jeszcze mniej? Pozdrawiam wszystkie Vitalijki
Trzymajcie się ciepło
  • iwona922

    iwona922

    16 marca 2013, 13:15

    Skoro chodzisz na silownię ten bilans jest dobry. Gdy nie ćwiczysz 1200kcal proponuję. Zaleźy co cwiczysz i jak długo, po za tym ważne ejst tez co jesz i w jakch odstępach vczasu, nie tylko kcal, choć są wazne. Zainteresuj si,ę składami spozywanego jedzenia jesli masz ochotę. Pozdrawiam.

  • olasek86

    olasek86

    27 lutego 2013, 11:52

    wiesz z siłownią przy odchudzaniu to ostrożnie, na początku bardziej coś skocznego, aerobik itp, po siłowni tworzą się mięśnie które są cięższe od tkanki tłuszczowej więc waga to wykazuje, choć cm powinny spadać. siłownia troszkę później by wyrzeźbić i ukształtować ostatecznie ciałko. powodzenia, głowka do góry :-)