Tyle starań a ja to wszystko zaprzepaściłam ta choroba mnie wykończy siedzę całymi dniami w domu i powiem że czas od kad jestem w domu jem to co wszyscy i było sporo słodyczy smażone itd i tak sobie pomyślałam że szkoda by było zaprzepaścić muszę wziąć się za siebie jakoś wczoraj nie zjadłam nic słodkiego jem chleb biały i moze dla tego tak przytyłam no i zero ćwiczeń muszę zacząć ćwiczyć pozdrawiam was jeszcze na dodatek te leki ale czuje sie juz lepiej na szczęście
Levis1977
15 marca 2010, 11:56To ile teraz ważysz?
jolaamor
5 marca 2010, 15:20LEPIEJ SIĘ NIE PODDAWAJ ,GŁOWA DO GÓRY........
kateriniona
5 marca 2010, 14:38Slonce dasz rade nie zostawiaj siebie ,wez sie w garsc i walczymy razem.....pozdrawiam
BlueCocaine
5 marca 2010, 12:17ja też mam nawrót. Tzn pogorszenie stanu. Psychoza zagościła w moje skromne progi i już mnie troche zmiotła. Też nie wychodze, albo wychodzę rzadko, bo się boje, (urojenia) a jak już wyjde dostaje napadu "paniki" (np w tramwaju myślałam, że się uduszę, heh, bo się zeschizowałam nie wiem czym w sumie) Tez mniej ćwicze. Jedyna różnica to taka, że ja leków nie biorę (tylko nasenne i anksjolityki) nie biorę neuroleptyków. Trzymaj się!
justynka044
5 marca 2010, 12:13dasz sobie radę pokonasz wszystkie przeciwności bo jak nie Ty to kto Powodzenia
CrazyBee
5 marca 2010, 11:00Nie poddawaj się,bardzo dużo już osiągnęłaś,żeby to teraz tak zaprzepaścić.Na pewno będzie dobrze,będę Cię wspierała i na pewno jakoś razem damy radę!:) Powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki!Pozdrawiam!:)
gosiatokarczyk11
5 marca 2010, 10:11Hej Przeczytałam Twój wpis no i chciałam powiedzieć, że masz racje szkoda zaprzepaścić tego co już się dokonało. Ja też zaczęłam nowy etap więc mam propozycje ty też przestań się nad sobą użalać. Pieczywko białe wek i działamy będę tu do ciebie zaglądać..... i czekam na następne pozytywne rezultaty POzdrawiam