Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Porażka


Codzienie obiecuje sobie ze bede sie odchudzac i mi nie wychodzi jem tony słodyczy nie mam motywacji zadnej nie mam chłopaka ani żadnego przyjaciela by mnie wspierał czuje sie samotnie ale wiem ze warto było dobrze dopuki sie nie podalam mialam silna motywacje bardzo ale teraz z dnia na dzien ja trace obwiniam sama siebie nie potrafie wziasc sie w garsc
  • dziewuszka87

    dziewuszka87

    9 maja 2010, 23:07

    Nie masz nikogo bliskiego? Poszukaj w internecie tam jest mnóstwo takich lduzi jak Ty., Ja przez sić poznałam swojego nażeczonego :)

  • ewel77

    ewel77

    9 maja 2010, 21:16

    ale trzeba się nie dawać "dziadowi":) Co do facetów, to powiem ci, że na mnie wpływają wprost przeciwnie. Nigdy nie byli dla mnie motywacja, co tam jeszcze obżerałam się razem z nimi i potrafiłam cxasami zjeść więcej od nich:( Jak się odchudzać to tylko dla siebie i własnego samopoczucia. Na czarne mysli polecam aktywność. Ja np. maszeruję szybko przez co najmniej 40 minut. Po 15 minutach takiego marszu, zapominam o co mi chodziło. Najlepiej tak codziennie. Trzymam kciuki:)

  • BlueCocaine

    BlueCocaine

    9 maja 2010, 19:14

    ja tam niby dietę trzymam, ale psychika mi siadła. Też nie mam faceta, by mnie wspierał. Co za bezsens. Mam motywację, ale powoli wysiadam, bo wszystko jest bez sensu :(

  • orchidea24

    orchidea24

    9 maja 2010, 16:59

    po pierwsze zmiany zaczynaj "od teraz". Masz nas! My Cię będziemy wspierały :))) jak masz ochotę na słodkie używaj dietetycznych zamienników. też będzie słodko ale mniej tucząco :)