Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Super Szczęśliwa


Waga powolutku mi spada no ale jestem zadowolona prawdopodobnie 16 wyjeżdżam do krzyska  tak za nim tęsknie bardzo cieszę się ze mogę tutaj dzielić się swoimi smutkami jak i radościami Krzysiu zdziwił się bardzo ze zaczęłam o siebie dbać bardzo miałam problemy z piętami bo mi pękały ale moczę codziennie nóżki no jak on twierdził myłam włosy na odpierdol he he
to teraz tak mi się ślnią no zaczełam sie malować odzywiać tesz racjonalnie  no on jest poprostu w szoku no ale 23 czerwca mamy ze sobą rok no widomo że do tego czasu nie schudne nie wiadomo ile ale za to będzie widział moje starania i może  stanę sie za jakiś czas dla niego zadbana i atrakcyjna ale wiadomo wazac 120 kg to z rok cczasu bede musiala trzymac diete by dojsc do 80 kg chcę pokazać moim znajomym że można nie długo dokładnie 10 maja idę do dentysty zbadać ząbki i plomba mi wyleciała od sierpnia nic z tym nie robiłam trzymajcie się cieplutko
  • speluna

    speluna

    30 kwietnia 2011, 14:25

    dbac to masz Kochana dla siebie a nie dla jakiegos samca! pamietajo tym! Twoje cialo to swiatynia a facetow jest pyty na swiecie...

  • kitty1986

    kitty1986

    29 kwietnia 2011, 11:44

    To teraz masz terminową motywację by zrzucić jak najwięcej do 16, by powalić go na nogi. No i jeszce ładny makijaż i będzie w szoku :-)