Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień1 Nowa nadzieja


Nie wiem co jest ze mną nie tak, ze tak tyje i nie umiem powiedzieć sobie  stop jeżeli chodzi o niezdrowe jedzenie.Wiem, ze nie wyglądam dobrze, a jednak jem:(Dwa miesiace temu zapisałam się na siłownię i ćwiczę 5 razy w tygodniu, myslałam, że ćwicząc mogę się bezkarnie obżerać.Niestety nie.Ważę teraz 69kg i chociaż ciało wygląda lepiej,jest jędrne i zbite, to jednak muszę schudnąć.Wykupiłam dietę Vitalii, zaczynam od dziś i mam nadzieję, ze tym razem się uda.10kg, niby niedużo, a jednak dla mnie to przepaść nie do pokonania:(Trzymajcie kciuki:)