Dawno mnie tu nie było... no cóż... szczerze mówiąc zapomniałam że się tu zarejestrowałam. Postanowiłam kolejny raz coś z tym zrobić.... z tym... he.... czyli ze mną, z moją nadwagą.
Kolejny raz... ciekawe czy tym razem wytrwam.
Jestem do tego alergikiem... mój lekarz mówi że jest to spowodowane również moją przemianą materii, a głównie moim nieregularnymi posiłkami. W tym przypadku trudno mi się przestawić na jedną godzinę, zwłaszcza że w pracy "drugie" śniadanie jem o różnych porach, bo po prostu nie mam czasu, zresztą czas tam tak płynie że nie wiem kiedy a już mam koniec pracy, albo dawno miałam skończyć.
Pewnie się zastanawiacie czemu słowo "drugie" wpisałam w cudzysłowiu, no cóż... najczęściej to bywa moje pierwsze. Wstaje o 5 rano więc moim śniadaniem jest tylko kawa. Potem szybko się maluje, czesze i do pracy.
Wracając do mnie, patrze w lustro i jestem bardzo nie zadowolona z siebie. Jak pamiętam od dziecka byłam gruba i chyba do tego się przyzwyczaiłam, choć nie! Zawsze wstydziłam się siebie, uważam się za brzydką, grubą i głupią, nie lubię siebie. Nie znoszę robić sobie zdjęć bo widzę siebie jaka naprawdę jestem. Niestety cała moja postura nie dodaje mi pewności siebie. Wolę siedzieć w cieniu i nie wychylać się. Nie lubię być zauważana, więc praktycznie nigdzie nie wychodzę, po prostu się wstydzę :(
W zeszłym miesiącu postanowiłam że zacznę jeździć na aerobik, z powodu braku finansów niestety nie zrealizowałam swojego planu, mam nadzieję że w przyszły miesiącu mi się to uda zrobić
No i że w końcu wytrwam w swoim postanowieniu.