...rany Boskie...tak ujme to co robie!!!albo lepiej NO COMENT...sama jestem sobie winna...jestem okropna....niepotrafie sie zaprzec i powiedziec nie od dzis...nie od jutra...niepotrafie powiedziec od teraz,nie od dzis...od TERAZ!!!sama jestem sobie winna...moze jakbym sie naprawde zaparla schudlabym??ale przeciez juz tyle probowalam...wszystkiego probowalam!!!dlatego jestem juz powoli zniechecona...nie daje rady psychicznie,jestem juz tak soba zmeczona-moim wygladem....
niepotrafie sie nadziwic dziewczynom ktore potrafia glosno i bez jakich kolwiek skrupulow powiedziec,,phii...mi tam nic niebrakuje,jestem zadowolona z mojego tylka(mi sie niepodoba ani troche)bo kazdy na niego zwraca uwage i nie daje sie tym ktorzy mnie chca tylko ja wybieram ktore chce,,-HALELUJA!!!!ja tez bym chciala tak kiedys powiedziec...chce powiedziec chociaz,,okey nie jest ze mna tak zle,,...ale chyba sie niedoczekam....jeszcze teraz rodzinke probujemy powiekszyc...a co sie z tym wiaze...dodatkowe kg-my boooo...rzucanie papierosow mnie czeka-CHOLERA JASNA-czy to sie kiedys skonczy???
czuje sie naprawde fatalnie...